DOMOWE LECZENIE


Boję się ludzi, którzy chcą leczyć depresję lub nerwicę tylko różańcem || Szkoła Duchowości{



Nie lecz depresji różańcem, idź do lekarza. Chorobą duszy jest grzech, a nie depresja. Człowiek, który . Oglądalność, zainteresowanie, oceny: 35140, czas trwania 5m 27s, ocena 746, reakcje 98.

Wasze komentarze:


Boję się ludzi, którzy chcą leczyć depresję lub nerwicę tylko różańcem || Szkoła Duchowości

- "Jak nie wiesz co masz zrobić, zrób coś dobrego" - podoba się!
Dzięki! 😁👍😇
- W przypadku raka, za chemię podziekuje bo życie wieczne jest dla mnie wartościowsze niż to. Nie zamierzam się zapierać rękami i nogami od tego co nieuniknione.
- Hmmm.
- A co ze zniewoleniem
Demon jest inteligentny
Kto to ma rozeznac
Psycholog?
Pozdrawiam z modlitwą 😇❤️
- Dziekuje zs te slowa.
- Znam kilka osób, które brały najnowsze leki przeciwdepresyjne, chodziły na terapię latami i nic nie pomagało. Przyczyna była duchowa. Właśnie pomoc kapłana, sakramenty, modlitwa przynosiły ulgę. Jak to mówi ks. Piotr Glas - " guru psycholodzy są wszyscy oparci na Freudzie i innych okultystach". Oczywiście leczyć się trzeba, ale ilu ludzi chodzi po tym swiecie źle rozeznanych. Na pozór to jest niby nerwica, depresja itp. choroby, które leczy się środkami farmaceutycznymi a przyczyna jest nawet nie dotknięta. Ja się nie boję tych, którzy biorą w rękę różaniec, choćby byli chorzy. Bóg jest najlepszym lekarzem, bo dotyka przyczyny, a nie leczy objawy
- Nie ma lekarstw na depresję są to tylko substancje tłumiące objawy a co z przyczyną?_czasem leży to w przeżyciach w dzieciństwie i braku wybaczenia.Czasem choroba z stanami duchowymi się przeplata.
- Czy ''narzucające się myśli seksualne'' to czasem nie kuszenie? Podobnie jak depresja świetnie rozeznana przez Ewargiusza jako acedia-smutek duszy. Polecam zasięgnąć wiedzy w Tyńcu.
- Ja mam nerwice Cierpię! 6 ROK To jest dramat Tak z tym żyć
- Zywot i meka pana jezusa chrystusa sw Katarzyna Emmerich prosze sobie to posluchac na You Tube ,jak moge prosze szanownego Brata ,to Jezus dal swoim uczniom laske Boga zywego i Maryi a w moje imie ..... mysle ze Brat nie zna do konca Boga zywego bo ma w sobie malo szalenstwa zanorzyc sie w blocie wytarzac sie jak nic i nikt stac sie naczyn i nikim ,gdy by Brat sprobowal a wtedy Bog w swojej swiatlosci i litosci obdarzyl moca ktora uleczyla by wszystko ku chwale Boga zywego
- Opisali też na tej stronie przydatne24.pl, zawsze coś przydatnego.
- Bóg zapłać
- Gdyby nie lekarze to zapewne wyladowalabym w szpitalu psychiatrycznym. Chciałam odstawić leki ale Ojciec duchowny mi to wybił z głowy za co mu dziękuję. Modlitwa, modlitwa i modlitwa. Bóg działa przez czlowieka- lekarzy! Grzechem jest nie korzystać z lekarzy i leków a samemu leżeć w łóżku i umierać ze strachu i przez to zaniedbywać rodzinę i obowiązki ( oczywiście upraszczam sytuacje) łączcie się i zawierzajcie sie Maryi naszej Mamie !
- "Wedle waszej wiary wam sie stanie".
- Z drugiej strony Bog moze uleczyc z kazdej choroby nawet raka,guza itp calkowicie jak tylko zechce ja chcialabym wlasnie tak byc ukrczona ,wtedy nie potrzeba ani lekow ani lekarzy.Co o tym sadzicie...
- Bóg zapłać Ojcze 💒❤🙏
- Heretyk
- W moim przypadku było tak, że musiałem pójść do psychologa, aby Pan Bóg mi pokazał, że tam nie ma dla mnie rozwiązania. Ludzie pracujący tam, gdy mówiłem im o szatanie, diable, czy demonach, które mnie dręczą odpowiadali - No, dobrze, nazwijmy tak te „głosy”, które pan słyszy. Do tego przepisali mi jakieś antydepresanty, żeby „uciszyć te głosy.” Jak już byłem po miesiącu stosowania tego dziadostwa, to usłyszałem świadectwo jednego człowieka. Brzmiało ono mniej-więcej tak:

Na początku mojej drogi z Panem Bogiem też miałem stany depresyjne i w końcu poszedłem do lekarza, który przepisał mi receptę. Poszedłem z nią do apteki i zakupiłem wszystko, co było na niej wypisane. Jak wyszedłem z apteki, to popatrzyłem na te wszystkie leki i powiedziałem: „Panie Boże, ja mam brać tyle leków co miesiąc? Tyle pieniędzy marnować? W cholerę z tym!” Po tych słowach wywaliłem te leki z recepty do śmietnika. Kiedy wróciłem do domu, to poczułem jak jakiś nieopisany ciężar spłynął ze mnie i czułem się taki lekki, WOLNY.

Po usłyszeniu tego świadectwa mój przyjaciel, który też go słuchał powiedział, że miałem coś dzisiaj usłyszeć. Po powrocie do domu zapytałem Pana Boga, co miałem usłyszeć. Wtedy popatrzyłem na moje antydepresanty leżące na biurku. Nazajutrz spotkałem się z moim przyjacielem i powiedziałem mu, że już wiedziałem ,co miałem usłyszeć. Pokazałem mu paczkę leków przepisanych przez psychologa i powiedziałem - BAH! do śmietnika! - a on pogratulował mi dobrego rozeznania. Tak też zrobiłem. Wywaliłem leki do śmietnika i postanowiłem więcej ich nie przyjmować. Później przez jakiś tydzień miałem zawroty głowy. Jestem przekonany, że szatan się wściekał, że już nie biorę tego dziadostwa więc zaczął stosować „skutki uboczne odstawienia.” Ja już od dłuższego czasu chodziłem wtedy do Kościoła na godzinę 7.00 i przyjmowałem Eucharystię. Któregoś dnia był czytany fragment Ewangelii o synu dworzanina (J 4, 46-54). Dzień później Duch Święty przypomniał mi słowa z tej Ewangelii, które brzmiały „«Wczoraj około godziny siódmej opuściła go gorączka»” (J 4, 54) i wtedy właśnie zauważyłem, że zawroty głowy ustąpiły. Jezus Chrystus ukryty w Hostii uzdrowił mnie, chwała Panu! :)
- Orędzie dla Polski Vassula Ryden. http://www.tligvideo.org/polishvid1.html https://www.youtube.com/watch?v=t3bEPsWf4VQ  tynki spadają 
z kopuły w Rzymie.
- Ja dowiedziałam się z mądrej książki, że wszystkie choroby odejdą jak wyrzucimy z siebie złość
- Ojcze Bóg jest najlepszym psychiatrą, zgadzam się z leczeniem ale trzeba rozeznać czy leczenie nie przyniesie więcej szkody na nas w sferze fizycznej i duchowej, zaufanie że tylko leki leczą . Jezu uzdrów mnie jeśli taka wola Twoja. Po pierwsze w leczeniu ciała i duszy należy przylgnać do Boga i mu zaufać , czyli tłumaczę co trzeba zrobić: przystąpić do sakramentów św czyli sakramentu spowiedzi św oraz Komuni Św, należy codziennie się modlić nawet swoimi słowami, rozbudzić szczere pragnienie Boga, nie poddawać się nawet jak upadniemy, miłosierdzie Boga jest jak bezkresny ocean ,powiedzieć w sercu że Bóg się nie brzydzi moimi grzechami, Maryja jest naszym mostem do Jezusa, różaniec św ma wielką moc ,warto w codziennym życiu w każdej chwili rozeznawać na bierząco czy aby na pewno nasze czyny, słowa i myśli podobają się Bogu,czy zakończony dzień był na chwałę Jezusowi , Z Bogiem