DOMOWE LECZENIE


NERWICA LĘKOWA - moja historia i objawy | Lavendova{



↓↓ OTWÓRZ MNIE ↓↓ Wszelka zbieżność osób i faktów jest przypadkowa. Blog: http://www.lavendov . Oglądalność, zainteresowanie, oceny: 197384, czas trwania 15m 19s, ocena 3207, reakcje 599.

Wasze komentarze:


NERWICA LĘKOWA - moja historia i objawy | Lavendova

- Ja we wtorek mam Termin na psychoterapie
Mam od ok 3 miesiecy dusznosci a ze mna jest wszystko ok
Wszystkie badania porobione i wszystko ok
Boje sie ze to sie nie skonczy 😞
Bardzo mnie to meczy a zaczelo sie to Jak poronilam..
Nigdy bym nie pomyslala ze to Ma Taki wplyw na psychike 😪
- Mam to samo. Nie potrafię normalnie żyć. Dziennie mam bóle w klatce piersiowej itp.
- Przez dwa lata tak to ciagne
- Jak sobie z tym radzić?
- Mam dosłownie to samo
- Dla mnie nerwica lękowa to błogosławieństwo. Kocha, ją. Jest cudowna. Dzięki niej odkrywam piękno życia i świata. Uzupełnia spektrum uczuć. Nerwica to podróż do wnętrza siebie. Przed lękiem się nie ukryjesz - stajesz przed nim nagi, prawdziwy. Nie przestawajcie się bać. Nie można wyleczyć czegoś co jest częścią Ciebie. Trzeba to zrozumieć. Nerwica chce Ci coś pokazać. Spójrz jej w oczy, zrozum, pokochaj. Choć to najtrudniejszy egzamin w Życiu. Pierwszy krok to zrozumienie, że nic Ci nie grozi. Nie umrzesz, nie zwariujesz.
- Absolutnie nie mówcie sobie że nie jesteście na nic chorzy. Stąd takie choroby jak ukryta depresja, o wiele trudniejsze do wyleczenia niż bardziej widoczne przypadki. Sami się nie wyleczycie, szukajcie profesjonalnej pomocy.
- Wszystkie te koszmarne objawy znam doskonale. Nie miałam już ochoty wstawać z łóżka. Zmuszałam się do podniesienia rolety , do spojrzenia za okno, szukałam motywacji do życia. Nie dawałam już rady. Pewnego dnia moj sliczny dwuletni synek przytulił się do mnie i powiedział- Mamusia wstawaj ,kosiam Cię. To był promień tak wielkiej słodkiej miłości,ktory podniósł mnie na nogi. Od tego momentu zaczełam walczyc z tym gównem. Wygrałam. A moj malenki synek ma 18 lat i jest przystojnym,kochanym facetem.
- Mam to samo właśnie pisząc to byłem już w tym miesiącu 3 razy w szpitalu wyniki mam dobre lekarz mówi że nic nie widzi.
Mam duszności nie mogę wziąć oddechu pełnego I boję się że padnę że zaraz coś się stanie . Najgorszemu wrogowi nie życzę tego uczucia .
- Cześć proszę czy mogłabyś mi odpowiedzieć mam nerwicę lękowa która mi się nawróciła i piecze mnie klatka piersiowa czy również miała takie objawy czasami mnie kłuje ale w większości poprostu piecze czasem na wysokości mostka czasem pod nim niekiedy całą klatka bądź raz lewa strona raz prawa
- Tu też można zobaczyć wizualizacje architektoniczne, też to widziałem.
- Jak można sie z panią skataktieac prywatnie np na mesanger mam problem z nerwica lękowa i potrzebuję pomocy . Dziękuję
- To samo mam boję się nawet się ogolić brodę nic mi się nie chce oczach mam jakiś zielone światła jak zamekam jak otwieram czasem też mam
- Również choruje na nerwice lękową , to jest okropieństwo , ciągle się zastanawiam czy to się kiedyś skończy.....
- po pierwsze nerwica to nie choroba tylko zaburzenie emocjonalne po drugie to nie ona wraca do nas tylko my do niej. Kwestia poznania mechanizmów i wcielenia ich w życie i zrozumienie tegi wszystkiego bez wkręcania sobie żadnych chorób.
- Podziwiam że odpowiedziałaś mam podobnie też zagranicą nowy związek nie znanie języka stres praca. Pozdrawian jak sobie radzisz czy już jest lepiej bo widzę że 4 lata temu nagrywalas film
- Ja mam stan zapalny od 3 lat na języku w żołądku i na dwunastnicy , chooj wie co mi jest mam nerwicę na tym punkcie oczywiscie stan zapalny potwierdzony badaniami. Niewiem czy Mam sie martwic czy co . Nie mam energii , motywacji,czasami aż myśli samobójcze . Dodam że mam niski testosteron na wiek 35lat mam jak dziadek 70letni
- Ja nabawiłam się nerwicy przez toksyczny związek, ale u mnie nerwica to głownie związana jest z problemami żołądkowymi. Zaczęło się to rok temu, schudłam baaaaardzo duzo, wieczne problemy gastryczne, wyjscie z domu ? nie było takiej opcji..teraz jest lepiej, walcze dalej, a lepiej dla tego ze nie mam kontaktu z byłym partnerem który ciągnął mnie w dół ;)
- Jestem w szoku, praktyczne każdy objaw który opisałaś miałam i ja 😱 tylko w różnych odstępach czasowych, od jakoś 2 lat mam spokój z nerwobólem, kiedyś często bałam się wychodzić z domu że zmedleje czy coś, zawszw jak mnie coś bolało to wmawialam sobie choroby ale nigdy nie poszłam z tym do lekarza, bo prostu jak coś mi się dzieje to staram się zachować spokój a kiedyś odrazu panikowałam
- Moje objawy : ucisk głowy (całej)
Ucisk w gardle
Duszności
Ból brzucha
Osłabienie (uczucie omdlenia)
Na początku były wymioty
Bóle klatki piersiowej i serca
- U mnie nerwica lękowa zaczęła się od bólu po prawej stronie brzucha, zanim poszłam do lekarza "oczywiście" wpisałam objawy w internet i tam wyskoczyło, że to wątroba, zaczęłam szukać, wpisywać różne objawy, popadać w paranoję, co powodowało, że czułam się jeszcze gorzej, aż pewnego dnia z powodu bólu nie mogłam spać, to umówiłam się do lekarza, lekarka zleciła mi badania próby wątrobowe i tak dalej, jak zobaczyłam co za badania mi zleciła to jeszcze bardziej zaczęłam panikować, co wyjdzie w badaniach i zanim poszłam na pobranie krwi, dostałam pierwszego ataku, którego nigdy nie zapomnę po obiedzie piłam ziołową herbatkę i nagle coś mnie takiego dopadło, że serce zaczęło mi mocno i szybko bić, dostałam tak zwanej hiperwentylacji, nie wiedziałam co się ze mną dzieje, po chwili zaczęły trząść mi się ręce i nogi, zaczęłam robić jakieś dziwne i niekontrolowane ruchy, to łapałam się za głowę, to mierzyłam sobie puls, że tak powiem miotałam się między swoimi myślami, że zaraz umrę, że zawału dostanę, chciałam nawet już prosić mamę by dzwoniła po pogotowie, ale po jakimś czasie w końcu to się uspokoiło, następnego dnia o podobnej porze, dostałam kolejnego ataku, który wyglądał podobnie, na kolejny dzień poszłam na pobranie krwi i powiedziałam o tym pielęgniarce, która poleciła mi pić melisę, albo jakieś łagodne tabletki ziołowe, tak też zrobiłam i przez kilka dni było dobrze, ale jak miałam iść po wyniki badań to w noc poprzedzającą dany dzień dostałam takiego ataku, że masakra, spałam i nagle wybudziłam się, serce zaczęło mi walić, znowu była hiperwentylacja, dodatkowo straszny ucisk w klatce piersiowej i ścisk żołądka, przewracałam się z boku na bok i nic nie było lepiej, znowu ręce i nogi zaczęły mi drżeć, byłam przerażona, że za chwilę umrę, że wszyscy w domu śpią, a ja umieram i nikt mi nie pomoże, zaczęłam płakać, modlić się, odmawiałam koronkę do Bożego Miłosierdzia, ale nawet to nie pomagało, wzięłam więc telefon by poszukać w internecie co może mi być i tam trafiłam na artykuł o nerwicy lękowej i co dziwne w miarę jak zgłębiałam ten tekst to się uspokajałam, w końcu się uspokoiłam i zasnęłam, wyniki wszystkich badań były w normie, więc lekarka powiedziała, że może być to nerwica lękowa, a najdziwniejsze w tym jest to, że już kilka lat wcześniej lekarka mi sugerowała, że mogę mieć nerwicę, ale wtedy tylko się z tego śmiałam, bo nie miałam wtedy w zasadzie żadnych tego typu objawów, ale tym razem nie było mi do śmiechu, na razie od dłuższego czasu jest spokój, ale nigdy nie wiadomo kiedy nastąpi ten kolejny atak...
Pozdrawiam i życzę zdrowia