DOMOWE LECZENIE


Trudne początki leczenia nerwicy{



Udzielam konsultacji psychiatrycznych: 1.Przez telefon 2.Przez Wideo na Whatsapp Zapisy na stronie: https://w . Oglądalność, zainteresowanie, oceny: 12236, czas trwania 4m 58s, ocena 217, reakcje 23.

Wasze komentarze:


Trudne początki leczenia nerwicy

- Panie Mariuszu,
ogólnie z wszystkich lekarzy, których słyszałem na YT, Pan mówi najbardziej z sensem, ale i tak nadal myślę, że problem jest źle załatwiany. Jestem na etapie odchodzenia od leków na rzecz odpowiedniej suplementacji. Rok temu miałem naprawdę bardzo mocno nasiloną nerwicę lękową i powiem szczerze, że w takim stanie bez leków praktycznie się nie da funkcjonować i wyjść z tego błędnego koła. Wedle mojego doświadczenia mogę napisać, że na początku najgorsze jest to, że człowiek nie wie co sie z nim dzieje i myśli, że na prawdę wariuje. W tym momencie kluczowe jest wytłumaczenie takiej osobie dokładnie co to jest nerwica i jak działają mechanizmy w nerwicy, jak powstają i myśli itp. taka świadomość bardzo uspokaja taką osobę. Ja np trafiłem na lekarza, który mi zupełnie nic nie wytłumaczył, tylko przepisał leki i tyle w temacie, a kiedy trafiłem na osoby, które to przeszły i tłumacyły dlaczego tak się dzieje od razu zrobiło się lepiej(polecam divovic na YT). Osoba w takim stanie musi słyszeć tylko i wyłącznie słowa takie jak: spokojnie wyjdzie Pan z tego, podleczymy Pana chwilę i zaraz wszystko wróci do normy i tego tupy sformułowania, nawet jeżeli miałaby to być nieprawda! a nie bez konkretnego wytłumaczenia wypuszczać taką osobę do domu bez świadomości. Miesiąc temu trafiłem na lekarza, który leczy holistycznie i kazał mi zrobić np badanie na wit d3 i wyszło że mam tragicznie niski poziom tj. 10 ng, niski poziom wit B12. Poziom magnezu jest ciężko wybadać ponieważ standardowe badania laoratoryjne pokazują tylko całkowity poziom magnezu a nie tego aktywnego, dlatego także można zaryzykować stwierdzenie, że w stanie nerwicy znacnie wzrasta potrzeba organizu na magnez, a wiadomo jakie mamy teraz jedzenie. Suplementuje witaminy i minerały w odpowiednich dawkach ok miesiąci już czuje się dużo lepiej( podkreślam, że chodzi o witaminy i minerały z odpowiednich źródeł i w odpowiednich dawkach, nie tych z etykiety na opakowaniu:) ). A najlepsze jest to, że jeszcze miesiąc temu brałem 40 mg paroksetyny, a dzisiaj jestem już tylko na 3/4 tabletki czyli ok .15mg ponieważ nie można tego od razu odstawiać. Czuję się teraz lepiej niż na dwóch tabletkach(40 mg) bez suplementacji. Moje pytanie brzmi dlaczego, żaden lekarz psychiatra nie proponuje posprawdzać poziomy niezbędnych witamin i minerałów, które są kluczowe w funkcjonowaniu ośrodkowego układu nerwowego, zanim przepisze leki??? zaznaczając od razu, że nie uważam, że leki są złem, bo na początku naprawdę ratują sytuację. Często najprostrze rozwiązania są najlepsze!!!
- Leki nie leczą , tylko tłumią objawy. Nie słyszałam nigdy i przypadku aby kogoś wyleczyły z nerwicy. Ale lekarze klientów mają.
- PIOTREK KASZKUR GWIAZDA SHOV BIZNESU POZDRAWIA SERDECZNIE WSZYSTKICH PAŃSTWA CAŁUJE WAS MIŁO PITER ARTIST FROM POLAND
- A dajecie na to L4 haha taki Hejt dla żartu mam problem i się nie wstydzę o tym powiedzieć ale nie wiem gdzie się z nim udać.
- Jestem na etapie że próbuje wyeliminować inne choroby które dają potworne duszności, wszyscy uporczywie twierdzą że to nerwica. Tylko dlaczego ten napad duszności trwa tak długo ok kilku godzin aż zacznie działać jakiś lek uspokajający, może Pan odpowiedzieć.
- Panie Doktorze ogromna rzetelna wiedza. 🙂🙂🙂
- Dziękuję za wiedzę
- Nerwica lękowa to nie depresja, ja myślę, że tutaj warto pomyleć o psychoterapi. To zabrzmiało z Pana ust jakby leki były jedyną drogą na objawy. Czy rzeczywiście ? Dochodzą tu straszne skutki uboczne a po odstawieniu odstawienne. Do tego może być problem z dobraniem leku. I co się stanie po odstawieniu ? Nerwica powraca...A dlaczego spytam nieśmiało...Czyżby leki nie leczyły zaburzeń lękowych ? Czy ci ludzie maja jakieś alternatywy np zdrowe odżywianie i sport ? Ja sądze, że tak. I prosze mi uwieżyć układ nerwowy wraca do równowagi. Jasne, że wiąże się to z ciężką pracą nad samym sobą i czasem. Ale opłaca się.....I pamiętajcie jest pigułka na nerwice.... To wy sami nią jesteście.